I chociaż przebywają na różnych piętrach życia, chociaż dla Inny daleki jest świat, który wuj nosi w sobie, odczuwa jednak duchowe z nim pokrewieństwo, jakoś współbrzmi z jej...
Katalog znalezionych haseł
 
Cytat
Dlaczego trzeba całego życia, by sobie uświadomić, że złowróżbne znaki pojawiają się równie często jak ptaki na czereśni? Jonathan Carroll - Zaślubiny patyków
Start Koniec... Duclos... XIV...
 
  Witamy

Nie sposób jednak zaczynać od nowa. Tylko niemowlę może zacząc całkiem od początku
Dla -Inny jest coś głęboko poetyckiego nie tylko w zawodzie żeglarskim Androna Huryjowicza, lecz również w samej jego naturze. Już nieraz wypytywała byłego marynarza o życie pod żaglami. Budziło jej podziw i sympatię jego bezgraniczne oddanie „Orionowi". Dotąd jednak niechętnie odkrywał duszę przed ludźmi, jakby chciał jak najprędzej zapomnieć i przeboleć to co utracił. I dopiero dziś, kiedy zgodnie ze zwyczajem usiedli na pożegnanie na werandzie, orionowiec widocznie odczuł potrzebę podzielenia się z Inną swoimi przeżyciami. Pod wpływem ostatnich zmian w jego życiu nie był już tak zamknięty jak w poprzedzających je dniach. Wyznał jej z pewnym zażenowaniem, że morze jeszcze dotąd go ciągnie i że nie ma siły, by z nim zerwać. Przyzwyczajenie? Być może, ale nie tylko. Przyzywa go gorąca, nieustanna tęsknota za czymś, czego nie potrafi wyrazić. Może to tęsknota za młodością? Za tymi latami, kiedy jako młody chłopak wstrzymując oddech wsłuchiwał się w delikatny z niczym nieporównywalny śpiew żagli, za tymi latami, kiedy każdy młody człowiek uważa się za Magellana? Trzeba było pracować 200 na takich wysokościach, od których dostaje się zawrotu głowy, pracować godzinami w szkwał, przyciskając się piersiami do rej. Za to później lecisz i lecisz i wieszr że żagiel nad tobą jest stuprocentowo pewny, sam go> wyszykowałeś i uzbroiłeś, sam jesteś panem swego lotu... — Odnosi się niekiedy wrażenie, że na „Orionie" są ludzie wyjątkowi. — Słabych duchem, córeczko, morze nie przyjmie, to prawda. No i „Orion" to przecież statek wyjątkowy, statek przyjaźni i pokoju, jest jak zwiastun dobrej nowiny, jak niestrudzony łącznik między ludźmi. Czysty, otwarty, idzie do ludzi z dobrem, więc jak nie witać go serdecznie? Powiem wprost: być członkiem jego załogi, to zaszczyt i powód do dumy. Burze, żywioły, nocne huragany, to oczywiście nie należy do przyjemności. No ale kiedy się już to przetrzymało, kiedy się człowiek nie załamał, nie skapitulował, to, powiadam, ci, Inko, odczuwa się taką radość, jak chyba nigdzie... Układasz pieśni, Inko. No to ci powiem, gdzie jest prawdziwa pieśń. Płyniemy przy pomyślnym wietrze, wokół bezkresna przestrzeń, udzielający się nam spokój i harmonia, na statku wszystko w porządku, kursanci zebrani na tylnym kasztelu z sekstansami w rękach biorą próbę słońca... Boczny wiatr się ustalił, napinamy wtedy wszystko „do ostatniej koszuli", jak u nas mówią, łopocą nad nami wszystkie żagle! Mknie to twoje cudo, wspina się na wysokie fale, rozbija je i znowu wzlata, aż straszno patrzeć, zwłaszcza z bocianiego gniazda: mknie cały w bryzgach, w pianie, w rosie, wokół woda kipi, cały statek w kurzawie wody i słońca... Żagle i przestrzeń, Inko, to coś takiego, że kto raz ich zakosztował, urzeczony jest nimi na całe życie. 201 22 Rankami ziemia zaczęła siwieć. Pola okrywały się lekkim szronem. W kurajowskich ogródkach astry i cynie kwitły jeszcze jaskrawiej, już ostatnie, jesienne... Stepy jakby wchłonęły w siebie jeszcze więcej przestrzeni, horyzont się oddalił. Gromadzi się ptactwo, zlatuje się ze wszystkich stron. Nie wszystkie odlatują, niektóre zostaną tu na zimę, bo klimat się zmienia. Z Kazachstanu powrócili już kombajniści. Obaj Jah-nyczowie, ojciec i syn, przywieźli podarowane im tam czapany — strój ludowy, który ofiarowuje się tylko bardzo godnym osobom. Przywieźli też w plecakach suszone morele i kazachskie rodzynki zwane kyszmysz. Matka, rozdzielając podarunki, zostawiła trochę suszonych owoców dla orionowca, który bardzo lubi z nich kompoty. Petro, otoczony dzieciarnią, obnosi z dumą haftowaną krymkę i pasiasty wschodni szlafrok. Potem siada pod gruszą i powoli, jak wschodni mędrzec, opowiada zafascynowanej nim dzieciarni o swych niezwykłych przygodach. No więc tak, kosił zboże koło samego Bajkonuru. Pewnego pięknego dnia na jego oczach uniosła się z pszenicy prosto w niebo srebrna rakieta, spowita dymem i płomieniem. Leciała powoli, stepem wstrząsał jej warkot. Można było dokładnie jej się przyjrzeć. Gdy odpalono ją od ziemi, ktoś wyglądał przez ognioodporną szybę i nawet pomachał Jahnyczom dłonią... Nie dziw więc, że dzieciarnia tłoczy się teraz wokół kombajnisty Petra bardziej niż przy telewizorze u sąsiadów. Chłopak wyniósł również na werandę swój „Elektron", żeby współzawodniczyć z tamtym pod względem ostrości obrazu i siły dźwięku; to mu jednak nie wystarczało, więc przyciągnął telewizor aż pod gruszę z zamiarem zainstalowania anteny na samym 202 wierzchołku stuletniej staruszki — i dopiero wtedy zwrócił się do matki: — Prawda, mamo, że kiedy coś się rozbije, to na szczęście? — Ano ludzie tak mówią. — Jeśli tak, to właśnie rozbiłem telewizor... Wieczorami matka słyszy niekiedy w pobliżu furtki dziewczęce śmiechy i przytłumiony głos chłopca: to Petro zabawia czymś swoje niedawne koleżanki z tej samej klasy, które mają zwyczaj odprowadzać swego kawalera aż pod sam dom. Opowiada im jakieś zabawne historie z ziem nowych albo zabawia ludowymi gadkami o piekle, które dla współczesnego człowieka nie jest takie straszne, bo niewątpliwie również i tam będą przerwy w dostawach drzewa i smoły... Inna biega codziennie do punktu sanitarnego, często widać ją w bibliotece. Kiedy wychodzi stamtąd, nie ominie oczywiście miejscowego muzeum, mieszczącego się w tym samym domu kultury co biblioteka, i zajrzy do Panasa Omelianowicza. Jak ten człowiek strasznie cierpi! Zupełnie się załamał. Siedzi bez przerwy wśród swoich kołowrotków i snopów, zwinął się w piąstkę, bezustannie toczy go troska. Ciągle tylko Wiktor i Wiktor, chyba coś znów z nim niedobrze, coraz rzadziej wpada do Kurajówki... Jesień, powiada, to pora wesel, to jeden, to drugi zaprasza, nie wypada odmówić... Pewnie tak jest, jak mówi, ale dla ojca to żadna pociecha. I nawet jeśli dziś u niego jeszcze jako tako, to jednak nie wiadomo, co jutro strzeli mu do głowy, trudno to przewidzieć. Na widok Inny nauczyciel nieco się ożywia, bo jest przed kim serce otworzyć. No i myśli jego krążą wówczas oczywiście nadal wokół syna

comp
Nie sposĂłb jednak zaczynać od nowa. Tylko niemowlÄ™ moĹĽe zaczÄ…c caĹ‚kiem od poczÄ…tku- Oj żesz, oj żesz! - Sprawa jednak nie jest jeszcze przegrana...Jednak nie ma sposobu uniknicia tego niebezpieczeDstwa: w naszym niedoskonaBym [wiecie zawsze bdzie miejsce dla utopii i byBoby niemdrze wnioskowa, |e tylko dlatego, i| najwiksza utopia naszych czasów zakoDczyBa si katastrof nastpiB koniec samej polityki utopijnejDahiba była boginią, a t lubili widzieć, jak ich boginie pławią się w luksusi To nie Dahiba jednak, lecz inna, miniaturowa z warkoczykami i luką w przednim uzębieniu wy i, z...Pierwszy człowiek Locke'a jest podobny do Hobbesowskie-go, jednakże różni się zasadniczo od pierwszego człowieka He-gla: wprawdzie w stanie natury walczy o uznanie, lecz...Brzmi ono niesłychanie bluźnierczo w ustach zakonnika przeciw najwyższemu jego zwierzchnikowi; Luter doszedł jednak do wniosku, że jego najwyższym panem jest Chrystus, a nie...Jeśli jednak rozpoczną od PW lub WP, to prawdopodobne kolejna gra zakończy się przecięciem strategii WW, ale już następna przecięciem strategii PP...Jeżeli jednak z treści testamentu lub z okoliczności wynika, że spadkobierca bez takiego ograniczenia nie byłby powołany, powołanie spadkobiercy jest nieważne...Pole działania bojowego lotnictwa zawiera więc możliwości licznych akcyj w dużym stylu, których zadaniem jednak będzie raczej torowanie drogi dla armii lądowej i floty...Najlepszym jednak z możliwych dowodów było przyznanie się obwinionego, które nazywano nawet "królową dowodów" (confessio est re-gina probationum)...Jeżeli jednak ozdobniki używane są w sposób powierzchowny, jeżeli ich jedyną funkcją ma być zrobienie wrażenia na publiczności - miast pomóc budować postać, po prostu...
Cytat

Hi mihi doctores semper placuere docenda qui faciunt plus, quam qui facienda docent - ci mi siÄ™ nauczyciele podobali w uczeniu, ktĂłrzy raczej czyniÄ… niĹĽ uczÄ… rzeczy juĹĽ uczynionych.
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach
Fidei Defensor (Fid Def lub fd) - obrońca wiary (tytuł Henryka VIII bity na wszystkich brytyjskich monetach). (tytuł Henryka VIII bity na wszystkich brytyjskich monetach). (tytuł Henryka VIII bity na wszystkich brytyjskich monetach)
Eripuit coelo fulmen, sceptrumque tyrannis - wydarł niebu piorun, a berło tyranom.
Ignorancja nie jest niewinnością, jest grzechem. Browing R

Valid HTML 4.01 Transitional

Free website template provided by freeweblooks.com